Wiem, że trochę powtarzam to co już zostało napisane, ale prawda jest taka, że gramy dla frajdy. Tak na prawdę w RPGach możemy spełnić swoje najskrytsze marzenia (oczywiście nie dosłownie spełnić, ale zawsze to coś). Kto z Was marzy o tym, żeby być brzydalem, nieudacznikiem i życiowym przegranym? Jeśli jest ktoś taki niech napisze mi maila, postaram się go skonsultować z dobrym psychiatrą.
Każdy z nas, niezależnie od płci, chce osiągać sukcesy, chce być podziwiany itd. A komu najłatwiej zdobyć podziw? No właśnie pięknej kobiecie, silnemu, przystojnemu mężczyźnie and so on.
I jeszcze na zakończenie, tak szczerze: który z tu obecnych Panów chciałby, żeby w jego drużynie były ze dwie brzydule, ogromne, pryszczate i najlepiej niedomyte? Kogo by wtedy Wasze postaci podrywały? NPCki? Jasne, liczcie na życzliwość Mistrza Gry, na pewno się nie zawiedziecie (nie żebym coś miał do MG). A co byście powiedzieli, jakby owe koleżanki z drużyny postanowiły poderwać Was? Już widzę to przerażenie w Waszych oczach, jak taki dwumetrowy babochłop próbuje się przytulić do Waszego (niskiego przecież, garbatego i kulawego) bohatera.
Więc tak po prawdzie to Drogie Panie Graczki robią nam przysługę tworząc takie właśnie postaci. A że same mają z tego więcej przyjemności to dodatkowy bonus, nie?
__________________ Within the spreading darkness we exchanged vows of revolution.
Because I must not allow anyone to stand in my way.
-DN
Dyżurny Purysta Językowy |