Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-09-2009, 00:29   #10
Arango
Banned
 
Reputacja: 1 Arango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodzeArango jest na bardzo dobrej drodze
- Pokaż - Strasser sięgnął po lornetkę wychylając się z włazu.
Chwile lustrował zarośla, potem odjął ją od oczu.
- Coś tam jest - odpowiedział wzruszając ramionami.
- Gdybym był Iwanem ustawiłbym tam ze dwa cekaemy. Pieprzona sprawa z tym Rostitzem - zmienił temat.
- Jak będziemy musieli naszym pudełkiem wyciągać ich Tygrysy silnik potem długo nie pociągnie.

Co prawda dowództwo zakazało takich akcji, bowiem ciężar holowanej prawie 60 tonowej maszyny dosłownie z każdą minutą wspólnej drogi zarzynał układ napędowy. Jednak rozkazy rozkazami, a w czasie akcji trudno było nie wspomóc kolegów.

- Panie oberleutnant - Werner ponownie zanurkował we wnętrzu czołgu - Iwany chyba coś kombinują nad rzeką. Może by tak na wszelki wypadek przeczesać te krzaki paroma seriami, albo sprawdzić odłamkowym ?

Co prawda pancerz Tygrysa był trudny do ugryzienia dla dział ppanc nie mówiąc już o granatach czy koktajlach Mołotowa, ale czołg bez osłony piechoty mógł się stać jednak łatwą ofiarą jakiegoś desperata. Strasser przypomniał sobie opowieści jakie słyszał jeszcze w Paderborn o wykorzystywaniu do niszczenia czołgów przez Iwany specjalnie szkolonych psów objuczonych ładunkiem wybuchowym. Zwierzęta wpadały pod maszynę i wtedy wystając nad obrożą zapalnik powodował detonację w miejscu gdzie pancerz czołgu był najsłabszy - od spodu.

Cholerni Azjaci, nie potrafią walczyć jak cywilizowani ludzie - zaklął w myślach czekając jednocześnie na odpowiedz Zelditza


 
Arango jest offline