To i ja się może wypowiem. Jest pewna kreskówka, chyba pierwsza animacja komputerowa na taką skalę. Pamiętam jak leciała kiedyś bodajże na Polsacie, byłem niezwykle uradowany tym że oni są... w środku komputera! A potem sobie dorosłem, i w wyniku zbiegu okoliczności trafiłem na to znowu. I zobaczyłem wszystkie odcinki, których jakość z każdą chwilą rosła. Mówię o...
ReBoot!!
Początkowo seria była adresowana do młodej widowni, animacja była drętwa a "gagi" nienajlepsze, ale dobrze wprowadza w klimat i robi przedstawienie postaci na których później oprze się prawdziwa fabuła. A jednak coś w tym pomyśle było co sprawiało że chce się oglądać. A potem było już tylko lepiej. Twórcy zaczęli wrzucać aluzje do popkultury, świetne i subtelne. Klimat zaczął się robić cięższy, fabuła jedną z lepszych jakie widziałem. Tak od drugiej połowy drugiej serii nieustannie panowało we mnie odczucie "to jest awesome", i jedynie Death Note poza tym dziełem tak bardzo przykuwał mnie do monitora. Po prostu polecam.
A, i gratis ze świetnym show mamy pięknie zobrazowany konflikt "praworządny vs chaotyczny zły". Nie ma wielu czarnych charakterów które są tak dobrze przemyślane jak tutaj. I tak zapadają w pamięć.