Jakoś przeoczyłem temat, czas więc nadrobić.
Przekornie zacznijmy od drobnych narzekań.
Minusem byłby owy minimalny procent pierwotnego scenariusza. Oczywiście go nie widziałem, ale dręcząc Kabasza pytaniami w czasie rekrutacji zdawało mi się, że inaczej miało to wyglądać. (bardziej eksploracja świata niż starcia z żołnierzami). Jeden czy dwa zarysy świetnych pomysłów, które mi kiedyś przytoczył nie pojawiły się . Słowem mogło być potencjalnie lepiej :P
Co więc mi się tak podobało, że żałowałem, iż spóźniłem się na końcówkę?
Gracze, którzy potrafili przewidzianą z góry akcję zamienić w niespodziankę i mistrzowie, którzy nie pozostawali im dłużni.
Dość ciekawa fabuła, której kawałki przedwcześnie rozgryzali nasi najlepsi spece w komentarzach. ;-P
Bawiłem się wyśmienicie przez cały ten czas. Dzięki wszystkim.
Nie żegnam się, bo liczę na zobaczenie całej naszej paczki w kolejnej odsłonie sali/innej sesji duetu Kabasz&Lili