Może zacznę od kwestii najogólniejszych, a jednak decydujących
Rekrutacja nie jest jeszcze skończona i zanim ją otworzę, pojawi się jeszcze trochę materiałów i będę musiał uporządkować obecne sesje, w których biorę udział nim będę wiedział kiedy to ruszy. Więc nie ma się co spieszyć z postacią.
Odpowiadając jednak na pytania. Nie lubię pojęcia storytelling, jak dla mnie jest zbyt ogólne i często mylące. KP, tak jak pisałem w pierwszym poście, tworzycie bez mechaniki. Ja sobie ją dorobię do waszej postaci. Czasem będę też rzucał u siebie, gdy sytuacja będzie wątpliwa. Zgodnie z tradycją PBFa będziecie jednak mogli opisywać samodzielnie mniej istotnych npców i zdarzenia. W przypadku działań "społecznych" decydujące też raczej będą wasze wypowiedzi i pomysłowość, a nie liczba kropek w danej umiejętności. Krótko pisząc - standard.
Co do postaci: Wśród voroksów niewielu jest naprawdę inteligentnych przedstawicieli tej dzikiej z natury rasy i większość z nich, mimo wszystko, bazuję w życiu na wrodzonej mentalności plemiennej. Uczony voroks byłby naprawdę sporym ewenementem. Do tego dochodzi niechęć mieszkańców Cadavusa do innych ras - więc musiałby mieć mocne plecy w którejś z frakcji, by nie być traktowanym jako monstrum i niewolnik. Pomijam już fakt, że dla 95% populacji Cadavusa byłoby to pierwsze spotkanie w życiu z tą rasą, więc mogą reagować agresywnie. Pojawia się tu więc pytanie - czemu akurat voroks uczony?
Co do Decadosa - jeśli będzie dobry pomysł na postać i cel, to czemu nie. Dziwne, heretyckie wszczepy będą tu raczej tylko dodatkiem. Trzeba jednak pamiętać o tym, że osoba, która decyduje się na intymne modyfikacje nie jest raczej do końca "normalna", więc tę dewiację trzeba by jakoś odgrywać.