Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-09-2009, 15:31   #22
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Sabrie nerwowo przyglądała się całej sytuacji. Nie była zbyt dobra w kontaktach z ludźmi, pozostawiła więc rozmowę mężczyznom, którzy radzili sobie nad wyraz sprawnie - tyle, że bezskutecznie. Prawie nabrała się na zagrywkę Logana (choć nie była do końca pewna, czy to kłamstwo), nie podobało jej się jednak, że wyjawił ich powiązania z kapłanami Gonda. Skoro armata została do miasta przeszmuglowana, to miała choć nadzieję, że chociaż przez świątynię inną niż ta znana z dziwacznych wynalazków. Patrząc jednak na beztroskę kapłanów pojęła, że była w błędzie - zdrowy rozsądek wyrzucili zapewne wraz z butelką i pieluchą. Na pewno wynajęli magazyn w imieniu świątyni - i równie dobrze mogli by zawiesić na drzwiach tabliczkę "Tu szukać!!". Ostatnie słowa odchodzących strażników upewniły ją w tym, że owszem, ktoś nadal będzie ich szukał, gdyż najwyraźniej urzędnik nie wypełnił swojego zadania - uziemienia ładunku w magazynie.

Jak dla mnie możemy wyruszyć nawet zaraz - mruknęła pod nosem ni to do siebie, ni to do reszty zebranych. Zaraz okaże się, że nikt się nie zna na waterdeepskim handlu. - Ostatecznie, czyż pani Sylphie nie może w podobny sposób zbałamucić straży przy bramie?

- Pani Dru, wyłaźże spod tej płachty i przestań się wygłupiać, jeśli nie chcesz by Twoje cudeńko zostało przetopione w waterdeepskich piecach na podkowy - warknęła ostro na gnomkę, do wyprowadzona z równowagi jej nieodpowiedzialnym zachowaniem. Zaraz się okaże, że kapłanka wystrzeli z tego urządzenia wprost w zamknięte już drzwi magazynu.
 

Ostatnio edytowane przez Sayane : 11-09-2009 o 15:33.
Sayane jest offline