WÄ…tek: [D&D] PoczÄ…tek
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-09-2009, 01:05   #3
Erthon
 
Erthon's Avatar
 
Reputacja: 1 Erthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znanyErthon nie jest za bardzo znany
Arthan zaraz po rozdaniu kwitów ukończenia szkoły wybiegł do swego pokoju by skończyć oprawiać swoją nową księge którą dostał od jednego z nauczycieli w Szkole. Nawet dobrze nie rozpoczął naciągać skóry na twardą okładke księgi a usłyszał krzyk i zamieszki na ulicach miasta. Początkowo myślał że jeden z magów zabawia ich swymi fajerwerkami ,lecz gdy wyszedł z uśmiechem za próg swych drzwi i wyjżał przez okno na korytarzu ujżał wielkie zamieszanie ogromny nieład i uśmiech zniknął tak szybko jak sie pojawił...niedługo potem Młodsi magowie zostali umieszczeni w bezpiecznych miejscach Szkoły.
Arthan nie tracąc czasu zawrócił na pięcie i podszedł do kąta w którym stała bardzo stara szafa ,otworzył ją i wyjął z niej swój Kij oraz sztylet ,który zamocował mocno do pasa. Gdy wyszedł na ulice ludzi było już mniej ,wszyscy ukryli się w bezpiecznych miejscach. Arthan pomyślał wtedy o Swoim przyjacielu Nurielu -Oh Nuriel gdybyś był tu teraz ze mną...- i z tą myślą w głowie ruszył do najbliższej bramy gdzie spodkał swego mentora.
-Arthan chłopcze co ty tutaj robisz?- Powiedział Mistrz kierując wzrok ku Arthanowi.-Chce przysłuzyć sie miastu! Pomóc wam w tej walce! Każdy mag powinien być tu z nami teraz...Czy nie widziałeś Nuriela ?-
- Nie widziałem go odkąd skończyliśmy rozdawac kwity- Powiedział Mistrz jakby widząc i czując zakłopotanie swego podopiecznego zrozumiał że tkwi w nim ogień nienawiści który musi zostać wyzwolony.
-Dobrze chłopcze. Zostaniesz tu ze mną będziemy wspierać ludzi poza murami.- mówiąc to pokazał Arthanowi linie obrony miasta.
Nie tracÄ…c czasu uczynili przygotowania do obrony miasta.
 

Ostatnio edytowane przez Erthon : 13-09-2009 o 01:16.
Erthon jest offline