Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 16-09-2009, 08:59   #11
Nami
INNA
 
Nami's Avatar
 
Reputacja: 1 Nami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputacjęNami ma wspaniałą reputację
Ja nie podałam GG z prostego powodu - jest ono podane w moim profilu.
Nie lubię jakoś bezmyślności, więc jak ktoś nie zauważył, to nie mój problem i ma jeszcze PW ;x Kerm np problemu nie miał i napisał na PW xd

A teraz coś o mojej postaci, skoro macie ją kojarzyć:

Charakter:

Yachi, jak można było się domyśleć z fragmentu jej historii, jest dość oschłą, wredną, prowokatorską i bezczelną dziewczyną. Zero kultury, zero taktu, zero samokontroli. Robi co jej się żywnie podoba, jest nieuprzejma, niemiła i niesympatyczna. Nienawiść jest uczuciem, które przewodzi jej życiem. Dziewczyna nie znosi gdy ktoś się do niej przywiązuje, dlatego też nie ma przyjaciół. Nawet jeśli darzy kogoś sympatią to nigdy tego nie okazuje. Jest niczym zamknięta na trzy spusty, kłódkę i łańcuch księgą, którą trudno otworzyć. Jest to kobieta bez uczuć, albo przynajmniej taką zgrywa. Nic nie robi na niej wrażenia, nie sposób ją przestraszyć czy też zaskoczyć. Jest ignorantką, dlatego ma na wszystko wyjebane. Nawet gdy sytuacja jest krytyczna zachowuje zimną krew wychodząc z założenia, że i tak kiedyś umrze. Yachi jest w pewnym sensie masochistką. Ona sama nie wie skąd to się wzięło.
Dziewczyna ma też swój mały fetysz, który jednocześnie jest jej słabością.
Do Strażników jak i do Konsorcjum ma krótkie podejście – olewacze. Jak to ona, ma na wszystko wyjebane. Jest jakieś zadanie, to to wykonuje, nie ma zadania to trudno. Jakiś strażnik ma problem, chce z nią pogadać, chce jej dopiec? No to mu życzy wtedy powodzenia, bo się nie ma zamiaru z nikim spoufalać. Jak już wspomniałam, Yachi dąży do tego by nie mieć przyjaciół. Odsuwa od siebie każdego Strażnika, obraża go w najgorszy sposób i poniża tylko po to by jej nie polubił.

no i fragment z historii postaci:

Wyruszyła po prostu na inną planetę, bez problemu dostała się do korporacji. Była silna, twarda, bez-emocjonalna. Nie potrafiła wyrażac swoich uczuc, toteż nie wyrażała ich wcale. Nie była kochana, ale była szanowana, zresztą, nadal taka jest. Inni cenią w niej siłę i niezależność


a o wyglądzie będzie w poście sesyjnym, dziękuję x3
 
__________________
Discord podany w profilu
Nami jest offline