Ok, ok.. Powoli, spokojnie. To tylko pozar moi panstwo, nic wielkiego, wszyscy cali i zdrowi... Jeszcze...
Bede wdzieczna i to nawet ogromnie, za przeniesienie dyskusji osobistych na komunikatory, pw, gdziekolwiek byle ich w komentarzach do sesji nie bylo. Wyprzdzajac ewentualne "ale". Nie obchodzi mnie kto zaczal. Mogla to byc nawet sila niebieska. Tu mam miec spokoj!
Zrozumieli?
Nie trzeba wolac po straz pozarna?
Ok, to ja wracam do wanny... Adios amigos
...