Robi się ciekawie...
Wrzuciłam małe uzupełnienie, jakim jest kolejna wypowiedź Marry, żeby zainteresowani mogli się do niej odnieść.
Mataichiego co prawda na razie z nami nie ma, ale mam nadzieje, że na weekend wróci do domu i tym samym do neta.
Chciałabym zamknąć tę turę w sobotę, ale to też zależy od jej rozwoju, póki co więc swobodnie piszcie. Jestem teraz codziennie na necie, więc w razie potrzeby służę też konsultacją.