Jeśli się zdecyduję, to chyba najchętniej Szyprem ( o ile będzie to możliwe). Nie chciałbym wcinać się białogłowej na stanowisko kapitana ( a taki początkowo był koncept postaci). W zarysie kompromisowym: przed bosmanem w kwestii nawigacji i spraw ekonomicznych statku, zarazem oficjalnie pierwszy sternik, który jednak zbyt rzadko chodzi trzeźwy, by piastować to stanowisko na poważnie. Czyli Szyper bardziej z marynarki wojennej, niż prawdziwy piracki kapitan trzymający koło sterowe.
Byłoby to możliwe? |