Sorki za opóźnienie. Moje pytanie:
Był sobie pewien Chanat tatarski, który uchodził za kaganek oświaty pośród otaczających go państw. Jego sztuka, nauka i kultura rozwijały się w niespotykanym wręcz tempie, władcy inwestowali w publiczną, darmową edukację swych obywateli oraz w handel miast w najazdy. W jego stolicy powstała biblioteka, o której jej współcześni mówili iż nie ma sobie równych na świecie. Chanat ten, jak większość oświeconych państw otoczonych przez żądnych i ziem sąsiadów, skończył podbity najpierw przez jednego odwiecznego wroga, a potem przez drugiego.
Cóż to było za państwo?
__________________ Always remember the fires that we were forged in.
Never forget. |