Wbrew pozorom, nie będę tu poruszał tematu, w jaki sposób wzbudzić w graczach grozę. To jest zbyt ograny temat. Chciałbym natomiast z Wami porozmawiać, jakiego rodzaju lokacje wzbudzają w Was największą atmoswerę strachu. Ja w tym miejscu chciałbym stwierdzić, że osobiście się nie boję mrocznych lochów, piwnic, lasów czy wymarłych ruin, tylko małych miasteczek. Oczywiście, nie zwykłych małych miasteczek, lecz prawie całkowicie wymarłych. Najlepiej w Święta
. Jakieś lamki w oknach, czasami gdzieś zapalone żarówki w domach, ale na ulicach całkowity brak ludzi. Najlepiej jeszcze, gdyby nad miastem wisiały burzowe chmury, lecz tuż przy horyzoncie byłoby widać cienki pas błękitnego nieba (czytaj: efekt fatum). A co w Was budzi strach?