Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-10-2009, 14:48   #46
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
Szedł wprost do domu. Rozpoznawał już okolicę. Wiedział, że zaraz trzeba będzie skręcić w lewo, a potem cały czas prostu, aż do małego placyku. A stamtąd to już rzut beretem. „Ciekawe co ten głupiec znajdzie? I czy będzie to odpowiednie dla naszego planu? A poza tym ile informacji przyniesie Etan i za jaką stawkę?” rozmyślał. Z zadumy wyrwały go krzyki. Dobiegały z ciemnej bramy obok, której przechodził. Jeden z głosów wydał mu się znajomy.
W ułamku sekundy rozpoznał głos swojego towarzysza, Hermesa Grima. Dwa inne głosy należały do jakiś mężczyzn. Ostatni do kobiety.

Nie zastanawiając się długo, wyciągnął miecz i skoczył do bramy. Gdy oczy przyzwyczaiły się do mroku ujrzał scenę walki. Nad leżącą na ziemi młodą kobietą, z dwoma zbirami walczył Hermes. Wyglądało na to, że przegrywał, gdyż cały umazany był we krwi cieknącej mu z ran na głowie i ramieniu. Cofał się, odgradzając się mieczem od atakujących oprychów. Edgar skoczył na bliższego. Ciął mieczem na odlew trafiając tamtego w dolną część pleców. Ostrze zgrzytnęło na kręgosłupie, a oprych padł na ziemię niczym worek ziemniaków. Edgar wyrwał oręż i zaatakował drugiego z łotrów.
 
xeper jest offline