Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-03-2006, 00:22   #109
Malekith
 
Malekith's Avatar
 
Reputacja: 1 Malekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumnyMalekith ma z czego być dumny
Malekith odwócił się jeszcze i rzucił do Zapała.
- Lepszy mój ryj - uśmiechnął się paskudnie - Niż twoja niewyparzona gęba z uśmiechem tak debilnym jakiego bezmózgi goblin by się wstydził. Zajączek nie jest śmieszny... owszem, ale ty jesteś bardzo zabawny. Mówisz, że myślenie boli... może potem porozmawiamy o twoich doświadczeniach z tym zwiazanych? Chętnie posłucham, co o tym wiesz z autopsji. Bo ja takich problemów nie mam. Ale ty chyba tak, skoro jedyne co potrafisz to tak mało wyrafinowane określenia wobec mojej osoby. Wybacz... a może używam trudnych dla ciebie słów? Albo może porozmawiamy o twojej autopsji? - warknął.

Po czym oddalił się już na tyle, aby nie słyszeć głosu tego idioty, tak drażniącego jego wrażliwe uszy. "Lepiej śpij z otwartymi oczami, łachudro" pomyślał z wściekłością. Po czym uśmiechnął się sam do siebie. A może ta łachudra ma... bogate wnętrze? Tak... może przekona się o tym osobiście. Ciekaw był jak jego wnętrzności będą się prezentować, przyozdabiając leśną ściółkę w świetle porannego słońca... Hmm...
 
Malekith jest offline