Ja od siebie dodam tylko tyle że raczej sesja takowa ciekawsza by była, jakby gracze startowali z poziomu śmiertelników i dążyli do boskości.
Sam przynajmniej takie założenie uwzględniłem w mojej nowej sesji, jeśli komuś dobrze pójdzie ma szansę stać się bogiem
Grać istniejącymi bogami raczej bym nikomu nie pozwolił w obawie że może zniszczyć moje wyobrażenia któregoś z pupili hehe