Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2009, 13:18   #101
Xilar
 
Xilar's Avatar
 
Reputacja: 1 Xilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodzeXilar jest na bardzo dobrej drodze
Wojtek spojrzał na przebitą postać raz jeszcze: „Niektórzy to mają chore poczucie humoru…” Westchnął ciężko i spojrzał na Dirka. Krasnolud jakoś nie był skory do rozmowy, więc Wojtek machnął ręką i przeszedł się w stronę drzwi na lewo od ołtarza. Obejrzał je dokładnie, wyglądały na solidnie. Grube dębowe deski, stalowe okucia i mały krzyż u góry. Otwarcie ich z buta nie wchodziło w grę. Zapukał w nie kilkukrotnie, ale nie słysząc żadnej odpowiedzi, wrócił z powrotem na środek kapliczki. Dużego wyboru nie miał. Było tylko jedno wyjście, a on sam na sam z obcym, który do zbyt rozmownych nie należy. Zajrzał do plecaka, ale nic do jedzenie tam nie znalazł. Wtedy dość głośno zaburczało mu w brzuchu. „Nie będę z głodu umierał, jak to kapliczka to może blisko kościoła ale innego miejsca z jedzeniem. Pal to licho!” Zebrał co miał przy sobie do plecaka i próbując otworzyć drzwi powiedział do Dirka:
- Rób co chcesz. Ja wychodzę..
Pchnął drzwi, ale zahaczył rozpiętą kurtką o klamkę i wylądował twarzą w śniegu, tuż przed wejściem do kapliczki…
 
Xilar jest offline