Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-10-2009, 16:12   #28
Kerm
Administrator
 
Kerm's Avatar
 
Reputacja: 1 Kerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputacjęKerm ma wspaniałą reputację
Młodzian, który tylnym wejściem wślizgnął się do "Czerwonej Fregaty" w niczym nie przypominał Celryna.
I tak też miało być.
W innym przypadku Celryn zwątpiłby w swoje magiczne umiejętności.

Mimo przebrania poruszał się bardzo ostrożnie.
Człowiek, którego przed chwilą mijał na ulicy, pędził i darł się jak opętany, informując cały świat o potworze, który pojawił się we "Fregacie".
Nie do końca wyglądało to na pijackie zwidy.

Gwar w "Czerwonej Fregacie" nieco odbiegał stylem od tego, co zwykle było słychać w tym lokalu. Pijackie wrzaski, chóralne śpiewy, kłótnie i prowadzone podniesionym tonem rozmowy.
Wszystko zniknęło, zastąpione przez pełen niedowierzania, zaskoczenia i przerażenia szmer głosów.

Już miał ruszyć po schodach, gdy usłyszał kilka idących z góry osób.

- Pieprzyć to. Zostawimy go na później. Teraz chcę głowę tego psa, który śmiał mi odmówić.
- Ależ panie... Wszak Celryn...
- Powiedziałem! - wrzasnął najlepiej ubrany z całej grupy. - Na to przyjdzie czas... Troszkę później... - Zrezygnował z krzyku i kolejne słowa cedził przez zęby. - Najpierw chcę głowę Cykady, choćbyś miał wynająć całą Gildią Zabójców. Cholerny, bezczelny kretyn... Śmiał mi odmówić! Mi...

Poszli dalej, nie zauważając skrytego w mroku Celryna.


Tylne schody, zwykle puste o tej porze dnia, stały się nagle miejscem licznych wędrówek.
Kolejny czar...
Niewidzialny dla ewentualnego obserwatora Celryn ruszył po schodach na piętro.

Korytarz był pusty, ale elf niezbyt długo cieszył się samotnością. Nim zdążył wejść do pokoju Róży, pojawiła się kolejna osoba.
Dziewczyna stanęła i rozejrzała się, jakby nie była pewna, które z drzwi są tymi właściwymi.

- Trzeci pokój po lewej - podpowiedział uprzejmie Celryn.
 
Kerm jest offline