Cytat:
matka ziemia i Chrystus popełniający samobójstwo wszystko to w iście psychodelicznej oprawie, czy ktoś poda morał? jeszcze nie było odważnego.
|
No to ja spróbuję: Nie idź w czapce na jagody? Wybacz ale dla mnie nikt nie podał morału, bo z tego co opisujesz to są jakieś cuda na kiju, twór niekoniecznie trzeźwego umysłu, należącego do niekoniecznie zrównoważonego człowieka.
Co do moich preferencji, to gustuję w tych 'podkolorowanych' filmach historycznych. Tak, tak, właśnie tak, w tych hollywoodzkich wizjach (ale b. ważna wzmianka - nie we wszystkich!) historii. Ostatnio np. widziałem Gladiatora, który mi się bardzo spodobał, poza tym lubię też obraz o panu Williamie Wallace'ie, czyli Braveheart. 300 oglądało się też całkiem dobrze za pierwszym razem, całkiem przyjemna sieczka. Cóż tam jeszcze było...ach tak, Joanna D'Arc, no i generalnie tego typu filmy. Nie zdzierżę natomiast filmu pt. Troja jak i pana grającego tam główną rolę :]
Poza tym lubię też filmy stricte historyczne, na ten przykład Krzyżacy pana Forda z lat 60-tych, dwudziestowieczne klimaty jak Szeregowiec Ryan, Sztandar Naszych Ojców, Pianista i jeszcze parę innych.
Na koniec kino, hmmm...jakby to nazwać, gangsterskie, mafijne? Nie mam pojęcia. W każdym razie The Godfather (szczególnie pierwszy i drugi), Życie Carlita, Scarface itp.
Ulubieni aktorzy - na pewno Al Pacino, Tom Hanks, Bruce Willis.