Osobiście zgadzam się z Abishai'em. Sama nigdy do końca nie wiem w jakim stylu post mi wyjdzie. Zasiadając do pisania czekam aż mnie trafi i w zależności od tego co, tak pisze. Gdybym musiała się trzymać jednego... Obawiam się, że zanadto by mi to zadania domowe przypominało i skończyłoby się wielką klapą. Podobnie sprawa ma się z archaizacją. Czasami te słówka same się pchają człowiekowi pod palce i nijak nie idzie się ich pozbyć. Poza tym.. No właśnie, to w końcu sesja historyczna wiec i archaizmy pojawiać się muszą/mogą/będą (niepotrzebne skreślić).
Może z czasem wyrobi się nam jakiś wspólny styl pisania, a póki co może niech każdy pisze tak jak uważa i cieszmy się przygodą. W końcu o to w tym chodzi, co nie?:>
Pozdrawiam.
Mid.
__________________ [B]poza tym minął już jakiś czas, odkąd ludzie wierzyli w Diabła na tyle mocno, by mu zaprzedawać dusze[/B] |