- Nie wiem jak wy, ale jak dla mnie to możemy spokojnie płynąć do Ostatniej Stanicy, tej wiochy położonej w widłach wpływającej do tego jeziora rzeki. Tam się sprzeda łódź a to będzie i tak pewnie więcej niż nam zaoferował ten dziad - oczy Morque nagle rozjaśniły się. Jego pomysł musiał mu się spodobać.
Gdzieś na jeziorze, we mgle, rozległ się plusk. Jakby z lewej strony. Jak daleko...?? |