Aiden Obudził się ze swojego lekkiego snu gdy poczuł czyjaś obecność, Wnet wyszedł z samochodu, próbował ja wytropić z miejsca w którym się znajduje lecz coś zasłaniało tego aurę a mowie tego bo nie wiedziałem do końca co to było, coś silnego mogło się wydawać jak by ciągle nas obserwowało.
Aiden bez namysłu zdjął bron, chwycił ją mocno w dłonie, i ruszył do przodu mówiąc:
Chodźmy powoli, wyczuwam coś lecz nie wiem czy to ludzkie, Chodźmy to zbadać jeden niech zostanie pilnować samochodu, spróbuje oświetlić nam drogę. Kończąc mówić
Aiden wypowiedział słowo (Lumină) i na ręce pojawiło się jasne światło
po czym rozglądnął się gotowy do strzału, Nie wiedział co to może być lecz to go nie zamartwiało bardziej ciągnęło do siebie, jak jakiś magnes, dawno nie czuł takiego uczucia jak teraz, musiał dowiedzieć się co to jest. Był gotów zaryzykować wszystko, Mówiąc co ma być to będzie.