Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-11-2009, 13:44   #4
Slan
 
Reputacja: 1 Slan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputacjęSlan ma wspaniałą reputację
Nie chcę być defetystą Szymon, ale przedstawiona tutaj przez mechanika jest naprawdę dziurawa.
Abstrahując od mojej głębokiej niechęci do storytelingu, to widzę tutaj naprawdę dużo niejasności.
1. Liczenie czasu rzucania i całej reszty sekundowo to naprawdę kiepski pomysł. Nie dość, że kolejność będzie nie do ustalenia (chyba, że na zasadzie „Kto pierwszy, ten lepszy”), to jak będziesz liczył czas przy normalnych czynnościach?
2. Karty mtg mają bardzo uproszczony opis. Zinterpretować go często będzie koszmarem (albo zgadywanką dla gracza typu, „Co zrobi mg”). Swoją drogą, czy wiesz, że terror będzie uber czarem?

Teraz kilka uwag na temat ogólno mtgowy. Nie czytałeś pewnej trylogii umiejscowionej w realiach mtg. Otóż, nawet magowie nie będący planeswalkerami mogą bardzo dużo. W tej powieści dwoje niezbyt potężnych magów nasyłało na siebie hydry wampiry i gigantów. Po za tym, by przyzwać istotę, trzeba było ją znać i chyba też naznaczyć. poza tym, magowie nie zawsze rzucali czary z książek. Jeden z nich miał klaser na przedmioty skupienia, inna torebkę, jeszcze inna szarfę z podobiznami zaklęć.
Poza tym, jak rozwiązujesz fakt, że początkujący może zasysać manę z lądów? I czym są u ciebie lądy?
Prawdę mówiąc, najprościej byłoby wykorzystać mechanikę maga – mrocznych wieków lub Black Company D20
 
Slan jest offline