Szczególnie, że można bezczelnie użyć części z rozmontowanego radia w paromobilu
Co do zatrzymywania trójki, której podwędziliśmy samochód... najłatwiej byłoby się zaczaić przy samym dworcu, tylko że ewentualna strzelanina albo zamieszanie z tym związane mogłyby uprzedzić ich towarzyszy.
Co do przebierania. Jeśli róża jest znakiem rozpoznawczym, to znaczy, że prawdopodobnie rysopisów nikt sobie nie przekazywał. Starczy trafić na złych gości, którzy nie byli w oddziale. Bo jak się wszyscy znają, to po co im róże? ;]
Tak więc plan #1
- Załatwiamy trójkę złych
- Załatwiamy bilety
- Gerhard ma już plan jak prześwietlić walizkę. Albo się uda albo nie...
- Ładujemy się wszyscy do pociągu z różami pod ręką i przykrytą walizką
- Rozglądamy się i orientujemy jak sytuacja wygląda, czy są jacyś goście z różami, których nie widzieliśmy albo porwana para.
- Na podstawie nowych wiadomości decydujemy kto, gdzie i kiedy zastosuje róże i co robimy dalej.
No i dobrze by było gdyby już zaczęły się posty z konkretnym działaniem, bo tygodnie miną nim weźmiemy się do roboty