Odwracam się w strone bramy. Lepiej do nikogo nie strzelaj jeśli nie potrafisz strzelić dokaładnie. Po takim strszale który nie zbija jest się jeszcze bardziej rozzłoszczonym.
Innej karawany nie będzie z tego co słyszałam do miasta wjezdza tylko handlarz. Proponuje grupą wrócić i zabrać ze sobą odrobine jedzenia. Zreszą nie wiem moglibysmy równie dobrze poczekać w osadzie na niego. tam było by nawet łatwiej o opanowanie jego umysłu.
Tol nie denerwuj się.
Podchodze do niego i się przytulam. Bądz elfem nie krasonludkiem.
Uśmiecham się.
__________________ Wiadomość o mojej śmierci była przesadą. |