Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-11-2009, 18:43   #6
Nefarius
 
Nefarius's Avatar
 
Reputacja: 1 Nefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputacjęNefarius ma wspaniałą reputację
Gustaw był głęboko zamyślony gdy nagle obok pojawił się czarnowłosy człowiek. Potrząsnął głową i spojrzał pierwej na twarz męża, a następnie na wręczony przez niego kubek z wodą. Trochę go zdziwiła wylewność Rudigera. Ostatnimi czasy, rzadko kto zaczepiał nieznajomych. Ludzie robili się podejrzliwi i nie ufni. Wielokroć bardziej niż do tej pory. –Gustaw- przedstawił się w końcu uśmiechając w bardzo podobny sposób, co rozmówca. Sytuacja, w której wszyscy się znajdowali nie napawała optymizmem ani dobrym humorem. Nikogo. Leśnik napił się wody, następnie odłożył kubek na bok i wolną już dłonią pogładził się po zabandażowanej lewicy. Nawet gdyby Rudiger nie wspomniał, że jest nie stąd, to i tak Gustaw zauważyłby to po akcencie i dość nietypowej energii, która tkwiła w czarnowłosym. –Ano! Trzeba stąd uciekać czym prędzej. W tym miejscu nasz koniec nadejdzie szybciej, niż nam się zdaje…- burknął pod nosem rudy, starszy człek. –Znam lasy.- odpowiedział w końcu na najważniejsze pytanie. –Znam za dobrze. Drwalem jeżem. - odrzekł. Wspomnienia z przed ostatnich lat w sekundę powróciły, przypominając Gustawowi o tym, do czego nigdy nie wróci. Jedynym pozytywnym aspektem jego ucieczki był fakt, że nikogo nie miał i co za tym idzie nikogo nie stracił. Wszystko co było mu potrzebne miał przy sobie. Ciepłe ubranie i jego ulubiona siekiera, która powaliła więcej drzew niż komukolwiek mogło się zdawać. –Jak z nieba żeś mi zleciał. Sam nie dałbym rady, gdyby na drodze wilki napadły, czy dzik zaatakował. W dwójkę mogliby my sobie poradzić.- rozważał plusy ucieczki. –Na brak siły nie narzekam, ale musisz brać pod uwagę wać Rudigerze, żem stary już i nie jeżem tak szybki i gibki jak Ty. Spowalniać tylko będę ucieczkę.- wyjaśnił dość uczciwie ostrzegając rozmówcę zawczasu. –Chcesz się na to porywać?- spytał chcąc poznać ostateczne zdanie rozmówcy.
 
Nefarius jest offline