Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2009, 15:04   #84
Bounty
 
Bounty's Avatar
 
Reputacja: 1 Bounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputacjęBounty ma wspaniałą reputację
Łopatologiczne tłumaczenia z goranowego na reikspiel

Do goblina:
- Gdje!? Gdje ludje!? Mowa! K’dje izašli? - Gdzie!? Gdzie ludzie!? Mów! Gdzie poszli?
- Zacny zeleny syn...ja tebe puste, k’ mogila - dobry zielony syn...ja ciebie puszczę, do mogiły

Do Ann:
- Prida se na opatrunka - przyda się na opatrunki

Do Marka:
- Zacny ty woj...lepe rznič zelene krvy. Lepe bil se. Mocarny herr pan. Ty z daleka strana? Z Averland?
- Zacny z ciebie woj...pięknie narżnął zielonych kurw, pięknie bił się. Mocarny pan. Ty z dalekich stron? Z Averlandu?

Do Iva i Kurta:
- Jak krva ne prifą, gobeliny tortura omyšlač?...Jak pomne, prede dva roka, moj sesad, wratil z nevola u zelenych. Zbiegl byl. Poviadal, jak inszego muża, umecili gobeliny. Ulozyli klatkje ze scuramy na bebechu jego. Klatka krat ne miala ode spoda. Kedy scury glodnialy, jaly gryzč i wgryzly se w bebech jego. Strašne wyl, ponot. Jennych, sesad m’wil, zelene krvy glodily prive na smert, a potem obrznily jem stopu, gotovali i davali na stravu. Take muki omyšaja, krva ich mat. Tak u nech w nevoli. Sigmar, Buka i Prochilev chronte.
- Jak kurwa nie potrafią, gobliny tortur obmyślać?...Pomnę, przed dwoma laty, mój sąsiad wrócił z niewoli u zielonoskórych. Zbiegł. Powiadał, jak innego męża umęczyły gobliny. Położyły klatkę ze szczurami na jego brzuchu. Klatka nie miała krat od spodu. Kiedy szczury robiły się głodne, jęły gryźć i wgryzły się mu w brzuch. Strasznie wył, ponoć. Innych, sąsiad mówił, zielone kurwy głodziły prawie na śmierć a potem obcinały im stopy, gotowały i dawały im do jedzenia. Takie męki obmyślają, kurwa ich mać. Tak u nich w niewoli. Sigmarze, Buko i Prochilevie uchrońcie.

Znów do Ann:
- Hvala te, djevojka...Syješ jak kravcova. By ja żeny ne mial, bralbym tebe na dragu. Odepočnej i pomożeš me prirobit strave.
- Dzięki ci dziewuszko...szyjesz jak krawcowa. Bym ja żony nie miał, brał bym ciebie na narzeczoną. Odpocznij i pomożesz mi przyrządzić strawę.

Do Kah'ela:
- Elfon ječ...Zacna strava, z liśtiami dla elfona - Elfon jeść. Zacna strawa, z liśćmi dla elfona.


Ale tak na serio, to nie mówcie, że nie rozumiecie sami 95% :P
 

Ostatnio edytowane przez Bounty : 17-11-2009 o 15:34.
Bounty jest offline