Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2009, 21:18   #13
Hirin
 
Hirin's Avatar
 
Reputacja: 1 Hirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłośćHirin ma wspaniałą przyszłość
Wojownik bez słowa ruszył ku zwłokom Silvi, po czym podniósł je i przywiazał do swojego konia. Wskoczył na niego, szeptem złorzęcząc Dagomirowi, Jagle i Silvanowi. Minęła północ. Księżyc wyłonił się zza chmur, gdy Dagomir zaśmiał się niewesoło. Szybko umilkł jednak, rażony potężnym bólem. Rana krwawiła. Zapach posoki rozchodzil się wokoło. Ruszyli sie zaledwie milę, gdy ból zaczął dręczyć wędrowców. Obolali, przysiadli przy drzewie. Najemnicy zostali w tyle, ale wciąż byli. Byli i ścigali ich niewątpliwie, wiedzeni wizją zarobku i sławy. Dagomir z trudem unosił swoją zbroję, niewątpliwą pomocą dla niego był Argo, jego koń. Okolica była bardzo ponura. Las już dawno ustąpił miejsca dzikim polanom, nad którymi wznosiły się drzewa i ich szczątki. Pola te należały niegdyś do słynnego hrabii - Pastona. Jako, że marsz był forsowny, a miejsce (zwęglony pniak) nadzwyczaj wygodne, wędrowcy postanowili tam przenocować. Wstało słońce. Wrony krakały, zaś ostre, poranne słońce ostro świeciło im w oczy. Na starym, spórchniałym słupie osadzona była tabliczka : Witaj w Winterwing! - Oficjalnie wkroczyli na północ. Oficjalnie zostali odcięci od świata. Oficjalnie stali się intruzami.

Pola Winterwing, wrota północy, były srogą, aczkolwiek względnie bezpieczną krainą. Kiedyś na ich miejscu znajdował sie uroczy świat pełen zadbanych pól rolników. Jednak na rok przed nadejściem demonów Kumy na te ziemie spadła potworna zamieć śnieżna która odcieła tę część państwa od świata na wiele miesiecy. W ciągu tego czasu, setki wsi zostało całkowicie zniszczonych. Potem nadeszła Kuma. Demony uderzyły w osłabioną prowincję niczym burza. Okrutnie wymordowano całą populację, która przeżyła zimę. Teraz jest to pustkowie, witające podróżnych ruinami niegdyś pięknej społeczności. Na tych ziemiach znaleźć można także nielicznych maruderów Kumy, którzy nie nadążając za hordą swoich pobratymców, zostali tutaj, żerując na krukach i wronach. Ponuryb to był widok. Wstali i ruszyli w głąb pola. Zobaczyli tylko jeźdźca na koniu, odzianego w czarna tunikę i skórzany kaptur. Nie widział ich. Argo zarżał. Czarny wychudzony koń, na którym osobnik jeździł odwrócił głowę. Jeździec wyciągnął miecz i tarczę. Spojrzał na was morderczym spojrzeniem i zawrócił konia. A niech to szlag.
 
__________________
Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Hirin jest offline