O wy szelmy i niecnoty… Pod Krakowem swawolić chcecie i mnie do kompanii nie spraszacie… Jakiem skóry wam ratował pod Kumejkami tom był dobry towarzysz, ale jakeście się na majątkach rozsiadli to jam dla Was gołota nie godna splunięcia??
A pewnie, że i ja bym chętnie w Dzikie Pola zagrał. A mości Starosto tu takiego dictum nie wprowadzaj jakoby to rzecz miała się w Moskwie dziać a nie w Małej Polsce. Ja również kreskę bym dawał za tym, aby raz na 5 – 7 dni respons czynić.
Zasiadam do konceptu i opisania pana brata! Nie będzie to nikt z rodziny, pewnikiem ktoś poznany podczas ostatniej zawieruchy na Ukrainie. |