Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2009, 18:52   #30
behemot
 
behemot's Avatar
 
Reputacja: 1 behemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwubehemot jest godny podziwu
Na innym forum prowadziłem warsztat 1na1 w Młotka osobom nie znającym RPG, PBF i WFRP. Do tego byli raczej młodociani. Dało radę bez podręcznika. Po prostu trzeba opis świata wrzucić w teks posta. Choć może poziom takich przygód nie jest zbyt wysoki, ale na początek starczy.

Też nigdy nie miałem wrażenia by znajomość dogłębna podręcznika jest potrzebna by grać* (prowadzić też ) w danym systemie, właściwie to czasem nawet przeszkadza w dobrej zabawie. Też mi przynajmniej łatwiej chłonąć system w trakcie, czyli gram, a jak coś mnie interesuje to czytam, albo pytam MG. Na innym forum prowadzę ChtL dla osób nieznających systemu (ale doświadczonych w RPG) i właśnie tak to działa, że jak są pytania, to odpowiadam, albo sobie ktoś doczyta.

Konkluzja: Można prowadzić warsztat z marszu, bez czytania przez gracza podręcznika przed.

Materiały o systemach to odrębna kwestia i są wartościowe same w sobie. Choćby po to by poinformować o jakimś mało znanym systemie (a nawet całkiem znanym), zainteresować osoby niezwiązane*. Jak ktoś chce to sobie doczyta, ale najpierw trzeba przekonać kogoś że warto zainteresować się np Wilkołakiem i dlaczego. I tu jest pole do popisu na różne teksty promocyjne. Trzeba docenić pracę Migdał, która na ile może pisze o WoDzie w wodzie i nie tylko. Podejrzewam że jest to czasochłonne i nie każdy lubi/umie pisać takie teksty, więc nie ma co wymagać. (ale było by miło i pożytecznie gdyby teksty powstawały).

* Jest całkiem sporo fajnych systemów do spróbowania, więc trzeba walczyć o uwagę graczy.

@ Efcia - a co to za paradygmat że każdemu po równo? Imho dość ciekawie może wyjść sesja gdzie pula kropek jest różna. Pod warunkiem że gracze są w miarę dojrzali i cenią zabawę nie tylko swoją ale i kumpli (nie Dominują słabszych postaci i nie dominują gry).

@ Sen Kota - to jest pewien pomysł, który jest nierealny, ale może zainspiruje kogoś: Ideałem jest wiecznie otwarta sesja na wieeeelu graczy, taka w której toczy się jakaś akcja, a jak ktoś chce dołączyć to zawsze może spróbować, a jak mu się znudzi i jego postać zginie / zostanie npcem to nawet lepiej. Takie miasto rpg. Ale to sen niemożliwy do spełnienia.
 
__________________
Efekt masy sam się nie zrobi, per aspera ad astra
behemot jest offline