Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 19-11-2009, 23:42   #18
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
Bardzo fajny i zarazem klimatyczny wstęp proponuje przygoda z Monastyru.

Mianowicie, zbierasz graczy w ciemnym pomieszczeniu, najlepiej takim, w którym po zgaszeniu świateł, panuje całkowita ciemność. Przynosisz, lampę, najlepiej oliwną, choć od biedy wystarczy latarki i trochę pomiętego papieru śniadaniowego. Opisujesz, że budzą się związani w celi, nagle opisujesz im kroki i walisz im po oczach latarką i krzyczysz, że maja się przyznać, że i tak wszystko wiesz, ale jak się przyznają to spotka ich mniejsza kara. Oni oczywiście nie wiedza o co chodzi, więc opisujesz jak wchodzą strażnicy (liczba graczy x2) i wywlekają ich na salę sądową. Tam wcielasz się w rolę oskarżyciela i adwokata i odgrywasz scenę, jakoby ci gracze popełni straszna zbrodnię, za ktróą kara jest śmierć. Jak się odezwą to sędzia każe im milczeć. Adwokat mówi. "Żebyśmy mogli zrozumieć, że moi klienci są tu tylko ofiarami, musimy poznać całą historię. Mianowicie, (tu jakaś data)" i opisujesz ową wioskę i graczy, mówisz, że np. szukali tam informacji o (co tylko chcesz, krewny, artefakt itp) gdy weszli do karczmy... i tu przekazujesz gestem rolę graczom. Niech wejdą do tej karczmy, niech ktoś ich zaczepi, niech ktoś ich pomyli i oskarży o napad, albo kradzież, niech zacznie się burda, a ktoś umierając zasztyletowany na ich stoliku, poda im mapę i powie uciekajcie itp. Kończysz sesję, powrotem na salę, gdzie oskarżyciel, krzyknie sprzeciw, moje źródła donoszą co innego. Następną możesz zacząć, od słów sędziego niech obrona skończy, potem będzie czas na sprzeciwy i możesz kontynuować.
 
deMaus jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem