Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-11-2009, 22:46   #34
Lenorelai
 
Lenorelai's Avatar
 
Reputacja: 1 Lenorelai nie jest za bardzo znany
Spoglądając od niechcenia na towarzysza jej oczy co rusz kierowały się w stronę przedziału w którym siedzieli pseudo mnisi. Widząc, iż przyciągnęła uwagę co poniektórych zaczeła żwawiej wachlować twarz by ukryć, a wręcz pokazać, rumieniec, który pojawił się na jej policzkach. Zaczeła swoją standardową grę majaca na celu przykuć jeszcze bardziej uwagę mężczyzn do siebie. Wiec uśmiechała sie do nich zalotnie, trzepotała rzesami, raz po raz zerkała w ich stronę by zaraz schować oczy za wachlarzem by ukryć coraz większy rumieniec.

Cóż, zagranie typowo szczeniackie. Vivian już dawno wyrosła z takiego typu (czyli poziomu podstawowego) podrywania mężczyzn, lecz na razie najważniejsze było zacząć i patrzeć jaki efekt uzyska. Nie miała pojęcia jak bardzo wytrzymały jest przeciwnik, a nie zamierzała się poddać tak łatwo. To była walka na śmierć i życie. Tutaj nie chodziło o zwykłe uwiedzenie. Tutaj wchodził w grę prestiż, lata praktyki i doświadczenie. Czy mogło się nie udać? Mogło! Ale jak to mówią : po rozdeptanych sercach i portfelach mężczyzn, do celu marsz!

I dlatego właśnie Vivien zaatakowała ... swoim urokiem osobistym. ( 5 Kier)
 
Lenorelai jest offline