Planeta planetą, tyle że żyje na niej kilka
kolonii. Takich pierwsze-drugie pokolenie po lądowaniu.
Toteż populacja się okaże jak wszyscy zsumują swoje populacje.
Niemniej faktycznie same maluszki.
[edit] W sumie faktycznie by można populację podkręcić, bo jeśli wszyscy nie będą jakimiś faszystowskimi zmilitarnyzowanymi nacjami, to z ziemi by na nich przypadło śmiesznie mało sprzętu bojowego. I wtedy żeby mieć głupie lotnictwo trza by fluffić "przez ostatnie 8 lat produkowaliśmy wyłącznie wirniki do śmigłowców" i tak dalej. A zdolności produkcyjne tyż są jakie są...
[edit2]Sheit, sama Warszawa ma 1,7