Wątek: Zakonna Krew
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-11-2009, 09:56   #134
Duch
 
Duch's Avatar
 
Reputacja: 1 Duch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znanyDuch wkrótce będzie znany
Karanic chwilę spoglądał w kierunku wioski zastanawiając się nad czymś i jakby nieświadomie wodząc dłonią wzdłuż łożyska niewielkiej kuszy przypiętej do pasa.
- Reszta w wiosce? – spytała bezpiecznie domyślając się, że prawdopodobnie postanowili zabawić się kosztem wieśniaków. Głos tropicielki wyrwał zwiadowcę z zamyślenia.
- Najwyraźniej świetnie się bawią - stwierdził chłodno przenosząc powoli wzrok na dziewczynę. Prawdopodobnie takim samym spojrzeniem obdarzyłby kogoś kogo chciałby przesłuchać, pomóc, czy wbić miecz w trzewia. Chłodne bezpośrednie, można by powiedzieć, że nieludzko natrętne spojrzenie prosto w oczy.
- Pomóc ci? - spytała.
- Związać go? - ciągle przyglądał się tropicielce - jeśli chcesz tutaj siedzieć, zamiast iść korzystać z rozrywek wioski - jego wzrok powędrował na łucznika który szybko opuścił wzrok jednak widać iż był mocno zainteresowany rozmową.
- Nie wiem tylko po co opatrywać mu rękę, po co go w ogóle opatrywać. Bo jeśli chcemy go ciągnąć do miasta będzie nas opóźniał, a jeśli go wypuścimy dołączy do innej bandy i znów będzie zabijał i gwałcił. W najlepszym wypadku podąży za nami żeby się zemścić. - Karanic ponownie spojrzał na dziewczynę.
 
__________________
Dziewięć kroków przed siebie obrót i strzał nie najlepszy moment na błąd matematyczny.
Duch jest offline