Z punktu widzenia barona to, to jest czas odpowiedni na poznanie czy rzeczywiście ma do czynienia z posiadaczami pieczęci, obejrzenie całości pieczęci i kurtuazję... No, bo na boga, co trzech obcych szlachciców będzie miało do powiedzenia sobie - przedstawić się, zapytać czy wiedzą coś o tajemniczym posłańcu i tyle.
Nie wiem jak inni, ale nie podejrzewam ich o jakieś nagłe skłonności do zwierzeń na temat przeszłości. Po prostu dobry czas na poznanie / prezentację postaci. Natomiast dialog zbędny, nieposuwający przygody do przodu. Oczywiście, jeżeli ktoś ma pomysł na głębszą interakcję zapraszam na gg.
Panie Lindstrom rób Pan panel sesji, bo mamy średniowiecze