Brader Breveheart Witam wszystkich przybyłych i chętnych do dołączenia się do naszej grupy! -wykrzyczał - Nazywam się Brader Breveheart i pochodzę z rodu Breveheart'ów. Bardzo się ciesze, że jest nas więcej. - wydukał, chociaż w głębi duszy strasznie się wkurwiał, że mniej pieniędzy będzie do podziału! Zwrócił się do Karl'a - Czy ty aby na pewno za mądry nie jesteś? Nikt nie powiedział o eskortowaniu, a ty nagle wyskoczyłeś z tym, że raczej to zadanie będziemy wykonywać. Proponuję głosowanie! - powiedział to już drugi raz, bo pierwsza próba była nie udana.-Niech każdy teraz powie na jakie zadanie ma ochotę i mniejsza liczba głosów wygrywa! Czy odwrotnie? - zadumał się przez chwilę - Nie, nie! Większa liczba głosów wygrywa. Więc zaczynamy! Ja proponuję szósteczke, a wy? - wreszcie mógł odsapnąć. Nigdy w życiu nie udało mu się wygłosić tak długiej i dość sensownej przemowy.
__________________ Nikt nie może być szczęśliwy, cierpiąc |