Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-03-2006, 20:31   #29
Munchhausen
 
Reputacja: 1 Munchhausen nie jest za bardzo znany
Karl Hirsewenzel

Przez spore zainteresowanie swoją osobą, Karl musiał odstąpić na chwilę od karczmarza.
- Za mądry? Możliwe. Wiedzy nigdy za wiele - zwrócił się do Bradera. - Przydałoby się jej więcej w naszej drużynie; topór wszak to nie wszystko. Wiedza! Logika! Czy ktoś z was, moi dzielni towarzysze, pomyślał o tym, że tablica stoi tu od pewnego czasu, więc może byli tu przed nami jacyś chętni, którzy wykonali lub też wykonują jedno z tych zadań? No, komuś to przemknęło przez myśl? Dlatego też zamiast tupać ze złości, naradzać się czy też knuć spiski lepiej zaciągnąć informacji u karczmarza. - Karl zakończył i poprawił wąsa.
- A pani - powiedział do Yillin, gdy wracał do karczmarza - chyba nie widziała mojej sztuki. Krzesło nie wygłasza żadnych monologów; to robi pingwin nieszczęśliwie zakochany w owym meblu... Połączyła ich platoniczna miłość, rozdzielił zaś hałas tupającego skrytobójcy. Och, płochliwy pingwinie! Twoja historia najwspanialszym dramatem miłosnym!
 
Munchhausen jest offline