Ja bym sie po troszę nie zgodził ze stwierdzeniem : kobiet w RPG jest mało. Wcale nie. Miniej nie znaczy mało. Ale juz przechodzę do pytań behemota.
Czy kobiety grają inaczej ?
Może nieco rozważniej niż panowie, ale specjalnych różnic nie widzę.
No chyba że na sesji spotkają się dwie nie lubiące się panie. Wtedy niekiedy sama sesja schodzi na plan dalszy.
Czym różnią się oczekiwania?
Sadze że oczekują wiecej od MG niż mężczyzni. Wkładu, zaangazowania, inteligentnego prowadzenia.
Jak zadowolić kobietę?
Spełniając wymagania z pytania powyżej.
Czemu poświęcają więcej uwagi ?
Szczegółom. Kobiety są zazwyczaj (wedle mej obserwacji) bardziej dociekliwe.
Jakie sceny je intrygują?
Tu już nie umiem odpowiedzieć.
tak gwoli komentarza.
Przychylam się do zdania Kellego. Ale istnieje jednak coś takiego jak "kobiecy punkt widzenia" nieco odmienny od męskiego.Po prostu do niektórych spraw podchodzą inaczej, ale to nie sprawa różnic w grze, a mentalności.
Dlatego preferuję grę z jak największą ilością Pań. Im więcej tym lepiej dla sesji. |