Post poszedł, przepraszam za opóźnienie. Trochę zmieniliśmy koncepcję (z początku miała spotkać jakiegoś zwykłego wojownika) na bardziej baśniową, mam nadzieję, że się spodoba
Oczywiście tekst pisany wspólnie z Serge'em, który świetnie wczuł się w Siegga
Trochę skróciliśmy posta, bo po zmianie towarzysza, reszta nadawała się do wywalenia
Teraz Twoja kolej, Arango!
Jakbyś Nas potrzebował, jesteśmy do Twojej dyspozycji wieczorem. Muszę w końcu odespać te hardcore'owe dni w robocie
Ten przyjaciel Siegga, to Twoja postać, jakbyś miał jeszcze jakieś wątpliwości
Pozdrawiam i do napisania,
Ouzi
(& Serge ofc).