Safiron przyglądał się temu wszystkiemu. - Hmm więc pani samotności wkracza na scenę. Może i ja powinienem wykorzystać domenę? Nie, najpierw zobaczymy jak to się dalej potoczy. W końcu najważniejsze jest bezpieczeństwo domeny - Zamknął oczy i spróbował wyobrazić sobie scenę z zapisu księgi. -Tak trzeba będzie poczekać.- |