Ma związek z ową mutacją, większość mechaniki staram się aby miała odzwierciedlenie w fabularnej koncepcji sesji. Właściwie im bardziej jest ona zmieniana tym bardziej gdzieś tam wewnątrz samej sesji są elementy fabularne mające na celu wyjaśnienie niektórych udziwnień.
Jednak spokojnie, w każdą sesję da się pograć nie znając wcześniejszych, w końcu nikomu się nie chce czytać czegoś w co nie grał. Najważniejsze fakty zostaną przedstawione w Lunie po raz 2, tym razem z innej strony.
Nie trzeba robić 2 kart, jednak dla któreś osoby która owe karty zrobi, w czasie samej gry będzie wątek specjalny. Jeśli nikt nie zrobi 2 kart, trudno jeden wątek przepadnie.
I spokojnie to że wymagam współpracy podczas samej sesji, nie oznacza że postacie muszą być czyste i krystaliczne. Przykład Howgha i jego robala pokazuje, że da się zrobić coś co będzie współpracowało - bazując na nienawiści w stosunku do ludzi.
__________________ The world doesn't need anything from you, but you need to give the world something. That's way you are alive. |