hmm nie ma sprawy. Moja postać na ukrywaniu się nie zna, ale potrafi cicho się poruszać. Co do białej koszuli to zanim dojdziemy do więzienia to mijamy port, a na okręcie jakaś czarna na pewno się znajdzie
Jeśli chodzi o zachowanie to nie ma problemu. Myślę, że wystarczy powiedzieć, że przemykamy sobie uliczkami . Jako, że trwa ogólny gwar nie jest trudno wtopić się w tłum. Przy samym loszku, obchodzimy go zapamiętując ważniejsze szczegóły. Ja, że nie jestem takim specjalistą w tej sprawie, raczej robię za wartę, aby w razie czego zatrzymać ewentualnych ciekawskich i dać ci możliwość ewakuacji. Pisze, tak późno przez galę KSW