Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-12-2009, 04:31   #110
secutor
 
secutor's Avatar
 
Reputacja: 1 secutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumnysecutor ma z czego być dumny
Tylko że człowiek został stworzony przez boga/bogów. - abishai
mowisz o bogu ojcu. ojciec to twoj poprzednik, ty jestes przedlurzeniem
jego lini rodziny. nasi ojcowie to nasi prodzkowie. jest jeden ojciec
wszystkich ojcow i on niemial przodka. sila zeczy ktos musial byc
pierwszy. nazwa niegra roli nazwij go sobie jak chcesz.
bog, bogow, moze byc i bog bogow, jesli wiemy o kim mowa.
tylko ze taka nazwa sugeruje ze my ludzie jestesmy bogami.
otuz, niejestesmy. a tendencja ludzi do wywyzszania sie zazwyczaj
konczyla sie zle. wiesz, bylo wielu takich ktorzy uwarzali sie za bogow
a ktorzy przelelali ludzka krew w imie szalonych idei.
nie ma żadnych dowodów na istnienie dinozaurów w średniowieczu. - abishai
ale sa dowody na to ze w sredniowieczu odnajdywano kosci dinozaurow
w postaci mitow i legend o smokach (no chyba ze ty wierzysz ze ci dawni
ludzie wierzyli w smoki. jesli wierzysz w ich wiare w smoki, to zastanawiam sie
kto jest/byl bardziej nierozgarniety, ty czy oni?).
istnieją przesłanki że istniały dwa różne organizmy które z czasem weszły w symbiozę. - abishai
tu masz racje, byly to: archeanony i eukariontomale, ale te dwa organizmy wyewoluowaly z jednego. przypominam raz jeszcze:
Uniwersalnosc kodu genetycznego wskazuje na to, ze wszystkie organizmy
na Ziemi pochodza od wspólnego przodka (zobacz: Drzewo Zycia).
Ten ostatni wspólny przodek, czyli organizm, którego dwaj bezposredni
potomkowie dali poczatek dwóm liniom wspólczesnie wystepujacych organizmów
(prawdopodobnie jedna z komórek wyniklych z podzialu ostatniego wspólnego
przodka dala poczatek bakteriom, a druga archeanom i eukariontom),
byl jednak juz bardzo skomplikowana komórka.
wikipedia.
natura niejest slepa. wrecz przeciwnie ,,widzi" wiecej niz niejeden naukowiec
potrafilby dostrzec. natura niejest sw. mikolajem, a dawanie psu klow, czy kotu pozaorow ma swoj cel. karzde z tych zwierzat jest przekonane o racji
swego bytu, o wyrzszosci swego sposobu na zycie nad innymi itd.
jest to przedswiadome lub nieswiadome, przekonanie, majace
na celu, utrzymac dany gatunek i jest to klamstwo, potrzebne do jego
utrzymania w stanie zywym zdolnym do reprodukcji a co za tym idzie
dalszej ewolucji. natura zamyka zwierzeta w systemie pewnych zachowan
ow system jest czescia wiekrzego systemu. calosc tworzy plan.
plan o ktorym ow zwierzeta niemaja pojecia (i niemaja go miec)
bo niepotrafia ocenic swojego systemu zachowania z szerszej
perspektywy i dopuki przyroda niezdecydoje inaczej, powolujac
do zycia nowy jeszcze szerszy plan. (wiedza to wladza).
Wiele niezwykle skutecznych rozwiązań natury przepadło przypadkiem - abishai
nic sie niedzieje przypadkowo, a potrzeba matka wynalazku.
piszesz: ,,wiele niezwykle skutecznych rozwiazan przepadlo...."?
wychodzi na to ze niedostatecznie skutecznych, skoro nieprzetrwalo pruby czasu. przypomne tylko ze wspulczesne zwierzta to zmienione dawne
zwierzeta.
 
secutor jest offline