Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-12-2009, 16:58   #62
Keyci
 
Keyci's Avatar
 
Reputacja: 1 Keyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znanyKeyci wkrótce będzie znany
Wszystko działo się dosyć szybko: zebrał się tłum, ktoś zadzwonił po karetkę chociaż nie wiadomo czy było to aż tak bardzo potrzebne no ale... Ewelinka leżała omdlała ale Jej twarz zaczynała powoli nabierać rumieńców. Istniało duże prawdopodobieństwo że niedługo się obudzi, a przynajmniej taką nadzieję miała Kasia. Patrzyła na przyjaciółkę starając się zachować zimną krew. W sumie nigdy nie była w podobnej sytuacji. Bała się i to bardzo się bała. Gdyby coś się stało Ewelince nie wiedziała co by ze sobą zrobiła. Tym bardziej, że pewnie jakby stało się coś złego czułaby się za to odpowiedzialna. Jedna z łez spłynęła po policzku architektki. Dłonie drżały ledwo zauważalnie gdyż podtrzymywały głowę przyjaciółki. Oby tylko nic Jej nie było pomyślała a po chwili zaczęła zastanawiać się co w ogóle doprowadziło Ją do takiego stanu.

Tymczasem Adrian i Piotrek stali gdzieś dalej, nie wiedząc o całym zamieszaniu. Aktor właśnie powiedział coś, czego mógł żałować i to bardzo ale uczucia i emocje oraz zniecierpliwienie wzięły górę. Tak. Adrian nie należał do osób nader cierpliwych. Nie lubił czekać ale kto w takiej sytuacji by chciał czekać? Niepewność mogłaby zabić.
- Adrian, ja... - wydukał rozmówca aktora - Ja nie wiem co powiedzieć.
Na twarzy Piotrka pojawił się rumieniec. Aktor nie wiedział czy to dlatego, że się wstydził, cieszył czy po prostu z zimna. Oczywiście stawiał, że chodziło o zimno. Piotrek odwrócił na chwilę wzrok jakby patrząc w dal szukał słów czy odpowiedzi. Może zastawiał się jak będzie wyglądała przyszłość? W każdym razie po paru minutach znowu spojrzał w smutne oczy Adriana.
- Nie wiem jak Ci to powiedzieć... - wydukał i ścisnął Go za dłoń - No, więc...
 
__________________
..::Fushigi Gin Hikari::..
Keyci jest offline