Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-12-2009, 17:32   #4
Glyph
 
Reputacja: 1 Glyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwuGlyph jest godny podziwu
Rasa: Skrzadło
Imię: Argo
Wymiary: kula o średnicy do 20 cm. (młode), 40 cm. (dojrzałe), 60 cm. (starcze)
Waga: 2-10 kg, zależnie od minerałów budujących ciało.


Opis rasy:
Podstawą bazową rasy będą opisywane w legendach błędne ogniki, przez Słowian niekiedy skrzadłami zwane. Wygląd stworków najprościej zobrazować porównując ich ciało do chmurki pełnej drobinek piasku, około półmetrowej średnicy. Ziarenka piasku wirują wokół centrum zderzając się ze sobą i nieustannie krzesząc drobne iskierki. Dlatego też ciało ich wydaje się błyszczeć. Ciągłe wyładowania sprawiają, że zawsze utrzymują delikatny ładunek elektryczny na powierzchni, który delikatnie łaskocze osobę na tyle odważną i nierozważną, aby dotknąć tą istotę. Siła ładunku waha się także w zależności od osobnika i rośnie w kolejnych stadiach jego rozwoju, lecz nigdy nie jest w stanie porazić śmiertelnie.

W ciągu życia skrzadło dorasta gromadząc z otoczenia wszelkie pyłki i drobne substancje lotne (piasek, żwirek, grudki ziemi, rozproszkowane substancje). Wraz z rozrostem potrzebują coraz więcej energii, by wprawiać wszystko w ruch, stąd coraz większe napięcie.

Skrzadło umiera zgromadziwszy tyle materii, że nie jest w stanie jej poruszyć. Wtedy jego ciało opada na ziemię usypując kurhan. W niektórych rejonach jaskiń można zobaczyć setki takich kopców obok siebie.

Skrzadła nie mają typowego humanoidalnego ciała, a tym samym kończyn. Przemieszczają się unosząc się 1-1,5 metra nad ziemią, zamiast rąk zaś wykorzystują zawirowania fragmentów swego ciała, by unieść jakiś obiekt, przewrócić go i typ podobne czynności. W swym bliskim sąsiedztwie (na wyciągnięcie ręki) są w stanie zupełnie bez strat energii podnosić przedmioty, a nawet bardziej złożone czynności jak nalanie wody z dzbana, użycie mechanicznego przedmiotu. Często jednak, za sprawą nieustannych wibracji, brak im precyzji w skomplikowanych sprawach.

Brakuje im również typowych narządów zmysłów. Nie znaczy to bynajmniej, że osobnik potrafi widzieć dookoła siebie. Wzrok jest zogniskowany zawsze naprzód, choć w bezpostaciowej formie skrzadła trudno dostrzec gdzie ów przód się znajduje.

Porozumiewają się typowym językiem poprzez rezonans i trzaski zderzających się cząsteczek ciała. Przypomina to w brzmieniu szept, lecz jest przy tym mocno zgrzytliwy. Emocje zaś wyrażają całym ciałem przez chwilę przybierając różne odcienie ciała.

Skrzadła żywią się najczęściej płynnymi posiłkami. Ciecz z łatwością przenika do ich ciała i wiruje znikając powoli. Wygląda to trochę, jak jedzenie z otwartą buzią, ale nikt nie ma za złe skrzadłom, że takim ciałem i takimi ograniczeniami zostały obdarzone. Zdarza się też, że bardziej stałe rzeczy po prostu rozdrabniają na proszek i tak samo wchłaniają.
W odżywianiu wykorzystują również piasek i drobne krystaliczne minerały, które pomagają im w budowie ciał. Przez to czasem w postaci dorosłej przybierają różnorodne barwy od zielonych ametystów, po czerwieniejące rubinową poświatą ciała. Zdarzają się też osobniki przeciętne złożone z szarego odbijającego słoneczne refleksy piasku.
Większość skrzadeł przybiera imiona będące wariacją nazw minerałów, w których najbardziej zasmakowało.

Społeczność skrzadeł jest dobrze zorganizowana. Dzielą się na plemiona rozsiane po całej Ziemi. Przebywają głównie pod powierzchnią, lub w miejscach bardzo odległych od siedzib człowieka. Są to istoty plemienne, nikt nie widział skrzadła mieszkającego w samotności. Ilość ich ocenić można na około sto osobników.

Skrzadła nad wszystko cenią sobie wiedzę i opowieści. Wśród społeczności krążą setki legend o przodkach, dawnym świecie, a także innych rasach. Niektóre zawierają w sobie prawdę, inne są bajkami dla dzieci. Darzą wielkim szacunkiem Opiekunki, swoją starszyznę i przodków.

Zdolności powszechnie znane innym rasom:

Młodzieńcze:
Powiew wiatru.
Skrzadło jest w stanie ruchem wirowym ciała wywołać małą trąbę powietrzną pod sobą i tym samym unieść się na sporą wysokość.
Akumulator
Przyśpieszając ruch wirowy skrzadło potrafi zadziałać jak dynamo zwiększając magazynowaną w sobie energię i uwolnić ją w jednym mocnym impulsie. Wyładowanie następuje w bezpośrednim sąsiedztwie stworka (prawie jak na dotyk). Jest na tyle mocne, by zadziałało jak paralizator, a także podpaliło łatwopalne przedmioty.
Kameleon
Rezultatem umiejętności jest iluzyjna maska nałożona na ciało skrzadła. Może się dzięki niej wiernie upodobnić do przedmiotów i stworzeń jego wielkości.
Dymna postać
Skrzadło potrafi doprowadzić do takiego rozrzedzenia swej powłoki, iż jest w stanie przecisnąć się przez maleńkie szpary.
Żyjący nadajnik
Skrzadło może ofiarować komuś, na kim mu zależy małą cząstkę siebie. Cząstka ta emituje promieniowanie elektromagnetyczne, które istota może wyczuć z bardzo dużej odległości. Co za tym idzie posłużyć może do wyśledzenia tej istoty. Wreszcie, co jest podstawowym wykorzystaniem pod ziemią jest w stanie poczuć obecność innego skrzadła (lub jego cząstki) w pobliżu.
Zbiorcza świadomość
W obyczaju skrzadeł jest wymiana maleńkiego fragmentu ciała z innym pobratymcem. Przy głębokim skupieniu istota wzbudza rezonans w tym okruchu i tak budzi do życia wspomnienia drugiej istoty. Zdolność tą może wykorzystać także w stosunku do innych ras. Potrzebna w tym celu biologiczna substancja, kropla krwi, kawałeczek włosa.
Hologram.
Na kilka minut skrzadło potrafi zmusić ciało do odbierania bodźców wzrokowych ze wszystkich kierunków. W tym czasie posiada tzw. oczy dookoła głowy i nic nie jest w stanie go zaskoczyć. Zwieksza mu sę również możliwość zapamiętywania wszystkiego co zobaczyło. Potrafi więc dokłanie zapamiętać wszystkie detale i przechować je w swej pamięci na stałe. Na życzenie w trakcie użycia daru może również zmienić swoje ciało w hologram i puszczać to co się dzieje wokół.

Dojrzałe:
Iluzoryczna zasłona
Pobierając ze środowiska materię, a także, w przypadku braku odpowiednich lotnych materiałów, wykorzystując część zgromadzonej w sobie skrzadło stawia zasłonę z piasku, która skrzy się tak jak całe ciało istot i może działać na zasadzie projektora tworząc wielką, nawet kilkumetrową płaską, ale realistyczną iluzję. Może również położyć zasłonę na jakąś powierzchnię (niekoniecznie płaską) zmieniając tym samym wygląd obiektu.
Piorun kulisty
Zmagazynowana energia zostaje uwolniona w czystej formie pioruna. Jest to system zwiadowczo-obronny skrzadła.

Starcze
Siła wichury
Powietrze dookoła zaczyna wirować umożliwiając podnoszenie najcięższych przedmiotów na duże wysokości.
Perła
Tak jak powstaje perła z drobnego ziarenka, które okładane jest kolejnymi warstwami perłowej masy, tak skrzadło potrafi ziarenko po ziarenku uformować metalowy stop. W zależności od użytych materiałów, stop może być lekki jak węglowe włókna, ostry i wytrzymały niczym diament, lub odporny na wysokie lub zimne temperatury. Wykonanie jednego przedmiotu w zależności od wielkości zajmuje od kilku minut, do kilkunastu dni.

Dana rasa wytwarza:

Młodzieńcze:
Musujący proszek
Efekt magazynowania przez skrzadła energii w swoim ciele.
Stanowi cenny suplement pożywienia, przez pewien czas wzmacniając posilającą się postać.
Proszek pobudza komórki istoty do wydajniejszej pracy, w związku z tym ma wiele zastosowań.
-Wtarty w ranę przyspiesza gojenie,
-W mięśnie zwiększa możliwy do udźwignięcia ciężar oraz szybciej łagodzi zmęczenie i ból związany z długą pracą.
-Wdychany potrafi polepszyć wchłanianie tlenu i zwiększyć czas przebywania pod wodą.
-Sypnięty na oko pobudza czopki i pozwala na ostrzejsze widzenie w mroku, lub tymczasowo poprawia wadę wzroku.
-Z względu na szczypiące właściwości, stosowany jako sole trzeźwiące.
Plus potencjalnie wiele innych zastosowań specyficznych dla danej rasy.

Dojrzałe:
Piorun w szklanej kuli.
Mała szklana banka stworzona ze stopionego w cieniutką warstewkę piasku. Wewnątrz, jak w żarówce grzeje się iskra. Po odrzuceniu lub innym sposobie po którym naruszy się powłokę następuje wyładowanie energii w postaci potężnego wybuchu, któremu towarzyszy huk i błysk.
-Używana powszechnie jako odpowiednik środków wybuchowych.
-W dawnych czasach tworzono mniejsze iskry używane jak granaty w celach wojennych, lub odstraszania zwierząt od siedzib skrzadeł.
-Dla celów rozrywkowych można tak dobrać dawki, by stworzyć coś na kształt sztucznych ogni.
Moc uzależniona jest od wielkości:
laska dynamitu - piłka tenisowa
granat - piłka pingpongowa
sztuczne ognie - kuleczki do gry w kulki

Starcze:
Iluzoryczne zwierciadła
Z piasku pod wpływem wyładowania powstają dwa lusterka. Łączą one miejsca w których się znajdują. Można poprzez nie podglądać gdzie znajduje się osoba nosząca drugie oraz przechodzić w postaci holoprojekcji.
Skrzadła mogą za ich pomocą gromadzić w pamięci luster elementy, które się w nich odbijają i odtworzyć ich iluzje (w przypadku żywych istot) lub prawdziwe substytuty (w przypadku przedmiotów).
Skrzadło może również zaprogramować dla właściciela takie lusterko, aby tworzyło substytut lub iluzję jakiś kilku konkretnych rzeczy. Moc uwalnia się wtedy kreśląc odpowiedni znak na powierzchni lustra, który znają tylko właściciel i twórca.
Kowalstwo
Za pomocą umiejętności Perła skrzadła potrafią tworzyć niezrównanie dobrej jakości przedmioty metalowe stapiając ze sobą każdą cząstkę z osobna.


Dana rasa lubi:
Pamiątki.
Bardzo często na drodze wymiany zdarza się, że zaciekawione skrzadło prosi drugie stworzenie o kosmyk włosów, łuskę, czy kropelkę krwi. Jest to dla nich sposób na poznanie rozmówcy. Skrzadła uważają bowiem, że tak jak u nich, tak u wszystkich istot, wiedza, wspomnienia, charakter i inne cechy zapisane są w całym ciele. Same zaś posiadając czyjąś cząstkę mogą próbować zestroić się z nią i odczytać coś o danej osobie. Proces dość energochłonny, a gdyby chcieć poznać wszystko o danej osobie nie starczyłoby skrzadłowego życia. Niemniej jednak ciekawość i sama chęć posiadania takiej wiedzy zwycięża.
Minerały.
Skrzadła budują swe ciała z drobnych pyłków. Szczególnie pożądane przez nich są mocne sproszkowane minerały np. pył diamentowy, jak również inne w zależności od upodobań osobnika. Lubią również większe kolorowe kamienie, które umieszczają w centrum ciała jako ozdoby.

Niezbędne w jej egzystencji są:
Sproszkowany kryształowy pazur Aerdanida.
Skrzadła, by żyć i przemieszczać się muszą wprawiać swe ciało w ruch wirowy. Im starszy osobnik, tym więcej ma materii i tym więcej energii zużywa na kierowanie swym ciałem. Proces zbierania materii z otoczenia, czy pokarmu jest nieunikniony. Gromadzenie dodatkowych zasobów dawniej wiązało się z aktem prokreacji, gdy kilka skrzadeł oddawało swe cząstki na poczęcie nowego dziecka. Teraz jednakże rytuał ten jest mocno utrudniony, a także coraz mniej materii nadaje się na taki podarunek.
By przedłużyć życie, skrzadła nawiązały porozumienie z Aerdanidami, których kryształowe pazury mają podobne iskrzące właściwości jak ciała Skrzadeł. Po sproszkowaniu takiego pazura i wchłonięciu proces wytwarzania iskier i gromadzenia energii staje się łatwiejszy i wydajniejszy.
Stare skrzadła natomiast wprawione w dokładnym stapianiu ze sobą drobnych cząstek opiekują się młodymi Aerdanidów wychwytując i reperując wszystkie usterki w pancerzu.
Podczas wielu lat spędzonych pod ziemią między obiema rasami wykształciła się ciekawa więź. Młody Aerdanid dorasta pod okiem Starczego skrzadła, a jeśli to ma dziecko, to wtedy losy takich maluchów za zgodą obu plemion są złączone. Aerdanid dba o skrzadło, bo ono kiedyś zaopiekuje się jego potomstwem, natomiast skrzadło pamięta, że jak nadejdzie jego czas, przyjaciel pomoże mu ofiarując kryształowy pył.

W zamian Skrzadła przekazują także swój naładowany pyłek, który ma pobudzające właściwości i jest przez to ceniony przez Aerdanidów. Sam musujący proszek produkowany przez skrzadło z kryształem Aerdanidów ma jeszcze lepsze właściwości energetyzujące.

Stosunki z innymi rasami.
Skrzadła są z natury pokojową rasą. Utrzymują przyjazne stosunki ze wszystkimi rasami, które sobie tego życzą. Tych, które zaś gardzą skrzadłowym plemieniem starają się unikać i traktować neutralnie. Nie słyszano także o jakichkolwiek większych konfliktach w których brałyby udział skrzadła. Po pierwsze, sam atak na latające na wpół przenikające kulki byłby trudny do zorganizowania, po drugie skrzadła nie posiadają niczego, czym chętnie nie dzieliłyby się z innymi. Wreszcie stworki najbardziej cenią sobie wiedzę i pamięć, do niewielu materialnych rzeczy są przywiązane, stąd wszelkie kłótnie o grotę, czy zasoby prędzej skłonią skrzadła do odejścia niż próby sprzeciwu.

Skrzadła są bardzo silnie związane z rasą Aerdanidów. Młode obu ras często wiąże więź braterstwa. Tak połączeni są Argo i Az'khas.

Dla skrzadeł nie liczy się zewnętrzna powłoka. Przyjaźnie traktują nawet Asco. Skrzadła przez brak wewnętrznych organów wydają się być odporne na większość typowych chorób w tym tych roznoszonych przez Asco. Asco przy tym wydają się im być podobne do ich gatunku poprzez ciała złożone drobniejszych elementów. Stąd traktowani są nawet jak dalecy kuzyni skrzadeł.

Skrzadła chętnie przyjaźnią się z Gatti. Skrzadła w swoim ciele gromadzą w postaci podarków mądrość wielu pokoleń. Złote zwoje, które koty mają na swym ciele, pozwalają młodym osobnikom lepiej zaglądać w swoje wnętrze i poznawać w ten sposób swych przodków. Jest to bardzo ważne w kulturze skrzadeł.
Z wdzięczności, ale i z ciekawością biorą udział w Rytuale przepowiedni.
Z chęcią pomagają również Gatti obdarowując ich potomstwo swoimi przekaźnikami. W ten sposób, gdy małe kociątko zagubi się, każde poproszone skrzadło jest w stanie je szybko odszukać.

Rasę feniksów skrzadła szanują za ogromną wiedzę, jaką posiadają te starożytne ptaki. Często dochodzi do spotkań między rasami związanych z opowiadaniem nowopoznnych legend. Skrzadła, zwłaszcza młode zawsze słuchają z uwagą opowieści ognistych ptaków.

Wybrane skrzadłowe legendy:
Ad astra
Niewiele plemion Salatrus przetrwało dziejową zawieruchę. Nieliczne pozostałe przy życiu są zdziesiątkowane, obdarte z dawnej świetności. Skrzadła patrzą inaczej, pokładając ufność w mądrości starszych. Wspominając swych potężnych przodków patrzą w nocne niebo. Dla nich nie wydaje się być pustką, lecz nadzieją.
W pradawnych czasach, gdy człowiek raczkował, a światem przenikały niewyobrażalne moce, nie istniały rzeczy niemożliwe. Nie istniały też na lądzie rzeczy nie znane skrzadłom, bowiem, co poznał jeden, przekazywał wraz z sobą drugiemu. Wielu w tym czasie odeszło, część weszła w najdalsze głębiny, w mroczne jaskinie aż po wnętrze Ziemi, wrócili po latach mizerni z braku słonecznych promieni, lecz bogaci w niespotykane wrażenia. Część wybrała drugą ścieżkę, ku niebu. Wiele umiejętności z wiekiem popadło w zapomnienie, lecz na tamten czas przypadał szczyt możliwości ogników. Z łatwością unosiły się coraz wyżej i wyżej ku słońcu, aż zatraciły się w swym locie. Żadne nie powróciło, mawiano, że zapomniały, że świat ponad chmurami był zbyt piękny. Mawiano, że wciąż jeszcze lecą ku słońcu. Mawiano wreszcie, że przeceniły swe siły i teraz dryfują bezładnie, prawdy nikt nie poznał.
Skrzadła patrząc w gwiazdy szukają tych najjaśniejszych, migotliwych - swych braci. Wierzą, że kiedyś powrócą w całej swej świetności zwiastując nową złotą erę. Skrzadła nie liczą swego ludu, wiedzą, że jest ich wiele, tyle ile gwiazd. Lecz nie nadszedł jeszcze czas, by się zjednoczyć.

Pierwszy
Bluźnierstwem jest uznanie, że Salatrus ma coś wspólnego z człowiekiem. Wśród skrzadeł znana jest jednak hańbiąca przypowieść, jakoby od człowieka pochodził ich ród. Człowiek ten z rozpaczy sam siebie skazał na wygnanie. Podążył w głąb pustyni na poszukiwanie. Czego, nikt nie jest co do tego zgodny, czy skarbu szukał, czy coś drogiego sercu zgubił i odnaleźć pragnął. Trwał jednak w nadziei wiele lat, aż jego ciało rozpadło się w proch. Mówią, iż przed śmiercią znalazł czego szukał i połączył się z tym. Inni poprawiają, że klątwą został obłożony i jego prochy wciąż nie spoczywały poszukując, aż zmieszane z piaskiem uformowały skrzący się obłok. Powiadają, że skrzadło nie ze starości ginie, lecz z poznania tego, co zagubionej duszy było przeznaczone.
Tak jednakże opowiada się czasem pośród skrzadeł. Do innych ras przedostała się inna wersja, jak człowiek znalazł i zabił, czego szukał. Jeden z Salatrus, nieznany, którego ciało rozpadło się od uderzenia, lecz świadomość nie zauważyła tej zmiany. Żył odtąd dalej w swej rozbitej formie. W końcu skrzadła jak wszystkie ludy boją się człowieka.
 

Ostatnio edytowane przez Glyph : 28-02-2010 o 12:04. Powód: dodane kolejne umiejętnosci młodzieńcze
Glyph jest offline