Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 24-12-2009, 02:25   #1
Arsene
 
Arsene's Avatar
 
Reputacja: 1 Arsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwuArsene jest godny podziwu
Warcraft - Nowy koniec

Shattar City

Mężczyzna szedł przez Taras Światła. Błękitny płaszcz powiewał za nim, mimo braku wiatru. W ręku trzymał list. W całej ogromnej sali panowało ogromne skupienie. Człowiek, podszedł do rosłego draenei’a i podał mu ów list, po czym zajął miejsce w tylnym rzędzie. Ten przeczytał go i podał dalej, do arcymaga Khadgara. On również zagłębił się w lekturę, a gdy skończył powiedział wielce zmartwionym głosem
- Złe wieści … złe … . Straciliśmy kontakt z naszymi ludźmi w Hellfire Peninsula, upadła Twierdza Allerian, straciliśmy Telaar … nie mamy wyjścia, musimy zamknąć Mroczny Portal, by zagłada nie spłynęła na Azeroth.
Gdy skończył popatrzył na zgromadzonych. Byli to dowódcy wszelkich wojsk i ugrupowań Outlandu. Patrząc na nich przypominał sobie ostatnie tygodnie. Były straszne. Na początku przybyły wieści ze strefy 52. Goblin, który dotarł Zeppelinem do miasta był ostatnim, który przeżył. Opowiedział o strasznych bestiach, jakich nikt dotychczas nie widział. Mówił, że przybyły z nieba, że nie mogli ich zatrzymać i że zmierzają na południe … do Shattar. Niedługo po tym przestały napływać wieści z północnych regionów, potem demony pojawiały się w Zangramarsh, a dwa dni później nie było już kontaktu z tym rejonem. Natychmiast wezwał wszystkich do broni, kazał ożywić stare twierdze, porzucone po walce z Legionem. Dziś upadły ostatnie … zostało tylko Shattar.
Nikt nie zabierał głosu. Wszyscy milczeli i czekali co powie arcymag, który otrzymał najwyższy stopień dowodzenia. W nim cała nadzieja na … raczej nie na uratowanie miasta, ale na pewno na zamknięcie portalu. W końcu głos ponownie zabrał arcymag
- Jeżeli dobrze oszacowałem nasze siły, możemy utrzymać miasto wystarczająco długo, by postawić magiczna barierę, lecz wymaga to ogromnego nakładu siły i zasobów. Przed rozpoczęciem rytuału wyślę ostatni raport do Stormwind. Jeżeli zdążą – zamkną portal, jeżeli nie, to nie jestem w stanie przewidzieć co ich ... i nas czeka …
Gdy zakończył przemowę odczekał jeszcze chwilę, a gdy ponownie nikt nie zabrał głosu udał się do swojej kwatery.

Stormwind, 6 godzin później

W jednej z sal pałacu zebrała się specjalnie zwołana rada. Na jej czele stał król Anduin Wrynn, a oprócz niego znajdowali się tu także Bolvar Fordragon, Jes-Tereth, arcybiskup Benedictus oraz generał Marcus Jonathan.
- Zebraliśmy się, ponieważ jak wiecie, nad naszym światem wisi groźba zagłady – zaczął Fordragon – Musimy wysłać pod Mroczny Portal nasze armie, by zepchnęły te bestie powrotem skąd przyszły i odebrały nasze ziemie!
- Z całym szacunkiem, drogi lordzie, ale nie masz racji. Jedyne co możemy robić to czekać – przerwał mu arcybiskup
- Obaj nie macie racji! – krzyknął nowy przybysz. Był to bowiem Andromath, arcymag przewodniczący gildii magów.
- Jedyne co możemy zrobić, to posłać ludzi, by zamknęli portal. Jeżeli pozwolisz panie, przedstawię swój plan – rzekł do króla. Ten tylko kiwnął głową, dając milczącą zgodę. Mag kontynuował
- Wyślemy cztery grupy, każdą z nich wyposażymy w magiczny przedmiot. Mówię tu o zwojach, które znaleźliśmy podczas pierwszego wtargnięcia do Outlandu. Przed ich zaginięciem …
- Zaginięciem ?! – przerwał mu pogardliwie Fordragon
- Dajże mi skończyć, lordzie! – krzyknął – A więc, jak już mówiłem, przed zaginięciem udało mi sie rozgryźć sekret zwojów. Powstały, by w razie konieczności zapieczętować portale na zawsze …
- A co z mieszkańcami Shattar, którzy chowają się za magiczną barierą ? – przerwał admirał Jes-Tereth – Jest tam wielu moich pobratymców z Exodaru.
- Można ich wydostać, dzięki wielkiej runie teleportacji, która ożywi tamtejsze portale. To będzie drugie zadanie tychże grup. Dowódcę każdego wyposażę w zwój zamknięcia i wielką runę teleportacji. Osobiście udzielę im instrukcji co z nimi zrobić.
- Dobrze więc – powiedział król – Poślę wojska, by czekały pod portalem, z tego co wiem, Thrall również to zrobił. Będziemy z nimi w koalicji. Idź magu, zbierz czym prędzej ludzi i jeszcze dziś wypraw ich po zaginione zwoje, mamy mało czasu …
---
Witam, chciał bym zaprosić was do gry w świecie Warcrafta. Wydarzenia przedstawiłem powyżej. Potrzebuję przynajmniej 4 graczy. Gra będzie na zasadzie snucia opowieści, bez kości. Poniżej przedstawiam wzór KP:

Imię, nazwisko, przydomek:
Avatar:
Rasa: Członkowie Przymierza
Klasa: Te znane z WoWa lub W3, poza Rycerzem Śmierci
Charakter: Charakter waszej postaci
Ekwipunek: Podstawowe rzeczy jak i broń
Umiejętności i czary: Maksymalnie 3 zaklęcia jakie dobrze zna wasza postać (dostępne dla klasy), oraz maksymalnie 5 znanych średnio.
Historia: Historia postaci ma uwzględniać dlaczego arcymag mógł by wybrać właśnie was

Rzecz dotycząca zwierzaka u Łowcy - Zwierzak zabiera dwa miejsca dobrze opanowanych umiejętności, oraz trzeba napisać w jakiś okolicznościach się go oswoiło.

Rzecz dotycząca broni i zbroi - Nie będzie tu zbroi, które wytrzymają wszystko, broni, którą władać mógł by ogr, czy też karabinów automatycznych, rewolwerów, oraz innych cudów techniki, których albo w cale nie ma w Warcrafcie, albo dostępne są tylko w WoWie dla postaci naprawdę zaawansowanych(chyba, że u wrogów), dla tego proszę o umiar i rozsądek.
 
__________________
Także tego

Ostatnio edytowane przez Arsene : 24-12-2009 o 02:46.
Arsene jest offline