Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-12-2009, 20:02   #129
Mizuki
 
Mizuki's Avatar
 
Reputacja: 1 Mizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znanyMizuki wkrótce będzie znany
Strażnik natychmiast wyprowadził kontratak. Poderwał ostrzę swej klingi w górę i wycelował w pierś Mordimera. Kapłan wygiął swoje ciało w odpowiednim momencie, przez co pchnięcie wyprowadzone przez stróża prawa minęło jego ciało.

Viver odrzucił kuszę na bok i dobył miecz. Jego najgorsze przypuszczenia okazały się prawdą - To z okrętu ktoś posłał strzałę, która boleśnie go zraniła. Co więcej, działa okrętowe poszły w ruch. " Jedyna nadzieja w szybkim przybyciu wsparcia !". Budził się w nim szał, wywołany bezsilnością. Mógł jedynie patrzeć jak jego ludzie padają pod ciosami zbirów. Nawet Woothers nie oparł się ich sile. Bitwa była przegrana.
Zrobił pół kroku w tył, uniósł miecz nad głowę i próbował ciąć elfa. Ten jednak w porę zorientował się w jego zamiarach i wykonał szybki unik.
 
__________________
"...niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają
pójdą na twój pogrzeb i z ulgą rzucą grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys"
Mizuki jest offline