Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2009, 18:39   #39
one_worm
 
one_worm's Avatar
 
Reputacja: 1 one_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputacjęone_worm ma wspaniałą reputację
Łysy patrzył się na rodaka zaciągającego się powoli papierosem. Myślał nad jego słowami. Miał zapewne rację i raczej go nie okłamywał. Z drugiej strony co miał do stracenia, a co do zyskania? Żarcie kończyło się. Niebawem tutaj nastanie era kanibalizmu i ci co przetrwali zaczną się zżerać nawzajem, a mutanty będą ucztować na tych ostatnich. Prawda wyglądała tak, że trzeba podjąć decyzję na zaraz "no i poza tym w razie czego będę miał darmową podwózkę do miasta."
-Doceniam radę i rozumiem, że nie chcesz normalnych ludzi tam posyłać, jednak w mieście nie będzie się działo najlepiej. Jedzenie zaczyna się kończyć i choć wolałbym być gdziekolwiek indziej to jednak chyba spróbuje szczęścia. Kto wie? Może jednak tam jest jakaś cywilizacja?
Widać było, iż Polak niechętnie przystaje na jego prośbę. Powoli zaciągając się papierosem skinął tylko głową i odrzekł już mniej barwnym głosem:
-Jak sobie chcesz... tylko, żeby potem nie było, że nie uprzedzałem. Pierwsze drzwi na lewo - tam znajdziesz kogo trzeba i tam też będziesz mógł się zaciągnąć.
Łysy skinął mu tylko głową rzucając krótkie "do widzenia" i ruszył w głąb bunkra w celu zaciągnięcia się i wyruszenia ku nowej przygodzie...
 
__________________
Do szczęścia potrzebuję tylko dwóch rzeczy. Władzy nad światem i jakiejś przekąski.
one_worm jest offline