Wątek: Arka
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-03-2006, 19:36   #152
Yarot
 
Yarot's Avatar
 
Reputacja: 1 Yarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnieYarot jest jak niezastąpione światło przewodnie
Dźwięki marszowej muzyki brzmiały w korytarzu coraz głośniej. Odbijały się od wykuwanych ścian i nic sobie nie robiły z pyłu szczelnie oblepiającego kamienną powierzchnię. Andrzej z zapalniczką szedł pierwszy, za nim Tomek oraz Ami. Reszta przygląda się jak ta trójka wchodzi w mrok.
Korytarz jest prosty, ale przy jego wykuwaniu nie dbano przesadnie o komfort chodzenia w nim. Chropawe ściany, nierówności pod nogami oraz zmienna szerokość ścian to liczne przeszkody, które przyszło Wam pokonać. Po przejściu około 20 metrów, podczas których korytarz schodził w dół, dochodzicie do rozgałęzienia.Pyłu nie było widać od dawna - zniknął równie gwałtownie jak się pojawił. Od korytarza, który biegnie dalej, odchodzą schody w dół. Widać, że na suficie schodzącego korytarza przyczepione są szyny albo prowadnice. Przejście jest szerokie i to z niego słychać muzykę. Ponadto tchnie z tamtąd wilgocią oraz zapachem morskiej wody. Długości obu korytarzy możecie się tylko domyślać, bo światło zapalniczki nie daje zbyt dobrej widoczności.
 
__________________
...and the Dead shall walk the Earth once more
_. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : .__. : ! : ._
Yarot jest offline