Krzysztof wrócił do stołu w momencie kiedy dziewka przyniosła półmisek z jedzeniem.Dał dziewce srebrnika.Skinał z podziękowaniem w stronę Albrehta.I wziął trochę mięsa z półmisku.Coraz mniej podobała mu się krucjata a był to dopiero początek wiedział ze nie będzie łatwo.W zamyśleniu pociągnął łyk piwa.Do karczmy wszedł zakapturzony posłaniec z emblematem arabskim. Wręczył list karczmarzowi. Po czym zasiał do jednego ze stołów.
wzkazał głową na araba-Co to za człowiek?
__________________ Serce uderza szybciej niż ostrze.Ale mego ostrza nie da się zatrzymać....
gg:1929017 |